Wycinka w Puszczy Białowieskiej

Wycinka w Puszczy Białowieskiej

Do niedawna cała Polska żyła decyzją wydaną przez byłego ministra środowiska Jana Szyszko związaną z wycinką Puszczy Białowieskiej. Próbowano ją tłumaczyć kornikami rzekomo zasiedlającymi drzewa Puszczy. Niedawno Henryk Kowalczyk, obecny minister środowiska zdecydował się na uchylenie wcześniejszego postanowienia.

Rzecznik prasowy oznajmił, że podjęcie takiej decyzji miało miejsce 14 maja br., jednak by stała się ona ważna, musi poczekać na uchylenie przez dyrektora generalnego Lasów Państwowych. Zgodnie z wypowiedzią rzecznika ma to mieć miejsce w ciągu kilku najbliższych dni. Oprócz tego, jeszcze w tym tygodniu ma się odbyć powołanie zespołu, którego zadaniem będzie zajęcie się tematem przyszłości Puszczy.

Za czasów pełnienia urzędu przez ministra Szyszkę sprawą wycinki Puszczy zajął się Trybunał Sprawiedliwość UE. Zdecydowano, że to rozporządzenie narusza prawo unijne, natomiast po długoterminowych protestach ekologów oraz reszty obywateli sprzęt do wycinki drzew został wycofany z lasu.

Jak twierdzi Agata Szfraniuk, prawnik należącej do organizacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi obecna decyzja jest następną czynnością w kierunku wykonania wyroku Trybunału UE.

Założeniem decyzji wcześniejszego ministra środowiska było zwiększenie pozyskania drewna do 188 tysięcy metrów sześciennych w trakcie kolejnych dziesięciu lat. Pozwoliłoby to pozyskać ponad 63,4 tys. metrów sześciennych drewna w latach 2012-2021.

Zgodnie z tym, co powiedziała Pani Szafraniuk obecnie najistotniejsze jest to, by uzyskać podpisu dyrektora generalnego Lasów Państwowych, gdyż gdyż jest to kluczowe, jeśli chcemy móc skupić się na przyszłości Puszczy Białowieskiej.